czwartek, 23 lipca 2015


W POSZUKIWANIU GENIUS LOCI

23 lipca byliśmy w Centrum im. Ludwika Zamenhofa w Białymstoku. Uczestniczyliśmy w zajęciach ,,Spacer po centrum" w ramach cyklu ,,Białostoczanie mówią" podczas których, poznaliśmy historię naszego miasta. Na koniec przeprowadziliśmy krótki wywiad z panią Anną Danielewicz.

LWT: Wolałaby Pani mieszkać w Białymstoku z dawnych lat, czy bardziej odpowiada pani współczesne miasto? ANNA DANIELEWICZ: Zdecydowanie bardziej wolałabym przenieść się do tamtego Białegostoku. Moim zdaniem było to znacznie bardziej ciekawe miasto. Żyli tutaj ludzie różnych kultur, tradycji i nie było to tak martwe jak teraz. Dzisiaj Białystok teoretycznie też jest wielokulturowy, ale coraz bardziej zacierają się różnice między nimi. Natomiast wówczas, dużą część miasta stanowili Żydzi, których zwyczaje były obecne na każdym kroku. Tradycje rosyjskie, polskie, niemieckie mieszały się, wtedy na ulicach słychać było wielojęzyczny gwar. Dzisiaj wszyscy mówią tym samym językiem. Chciałabym usłyszeć tamto miasto, zobaczyć je. Jednak nie wiem czy byłabym w stanie przenieść się dzisiaj do niego, ponieważ z naszej perspektywy żyłoby się w nim ciężko. LWT: Jakie miejsce w Białymstoku określiłaby Pani jako „Genius Loci”? ANNA DANIELEWICZ: Takim miejscem są stare dzielnice z historią, ale taką żywą. Nie tą, która zapisana jest tylko w murach, ale przede wszystkim w sercach i pamięci ludzi. Na przykład Chanajki, Bojary, ul. Wschodnia, Starosielce. Wszędzie tam, gdzie możemy dowiedzieć się czegoś o historii tych miejsc od ludzi, którzy tam żyli. Uważam, że właśnie to decyduje o tworzeniu tego ducha miejsca. Ta pamięć jest żywa i wynikająca z ich opowieści, a nie odtwarzana, nie wyszukiwana w archiwach czy na zdjęciach. LWT: Dlaczego warto poznawać historię takich miejsc, robić o nich spektakle? ANNA DANIELEWICZ: Żeby zrozumieć kim my jesteśmy dzisiaj, bo to nie jest tak, że przyjechaliśmy do Białegostoku i jesteśmy kosmitami, którzy są kompletnie oderwani od swojej przeszłości. To jacy my jesteśmy, jak wygląda miasto w którym żyjemy, jakie ma dzisiaj problemy, jakie są jego pozytywne strony wynika z tego kim byli ludzie, którzy żyli w tym mieście przez te wszystkie lata przed nami. Ta historia decyduje o tym jak możemy rozumieć ten świat, nie popełniać tych samych błędów, co nasi przodkowie i uczyć się rozumieć historię, żeby dzisiejszy świat traktować inaczej. Warto zwrócić uwagę na to, że dzisiejsze warunki życia są lepsze, ale z drugiej strony czy ludzie w swej najgłębszej istocie ulegli zmianie? LWT: Dziękuję za rozmowę.
O Białymstoku rozmawiały : Patrycja Lasota, Joanna Sierocka i Barbara Romańczuk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz